Maseczka z koenzymem Q10 i lithospermum officinale

Dzisiaj pokażę Wam ostatnią maseczkę z kolekcji Ukiyo-e, które miałam okazję przetestować.
Czy zachwyciła mnie jak poprzednie z tej serii?



Przy ostatnich wysokich temperaturach te mokre maseczki w płachcie są ratunkiem! Szczególnie po dniu spędzonym na słońcu. Maseczka z koenzymem Q10 i lithospermum officinale ma działanie regenerujące. Poprawia elastyczność skóry, sprawia,że staje się bardziej jędrna i nawilżona. Tym samym zmniejsza tempo starzenia się skóry. Młodość w płachcie!

Ten produkt sprawdził się równie dobrze, jak pozostałe z tej serii. Coś czuję, że ciężko będzie mi wybrać najlepszą z tych trzech. Maseczka dała mi uczucie przyjemnego ochłodzenia twarzy podczas upału. Zregenerowała skórę i ukoiła. Moja sucha skóra dostała porcję porządnego nawilżenia i stała się miękka i elastyczna. Delikatny zapach towarzyszy nie tylko w czasie odprężenia z maseczką, ale również po jej zdjęciu. Zauważyłam też, że wyrównuje koloryt skóry. Świetne działanie ;)
Ta maska zdecydowanie zachwyciła mnie tak, jak i cała kolekcja!



Maseczka z koenzymem Q10 i lithospermum officinale jest dostępna TUTAJ
Szczerze polecam!
Szczególnie, że kolekcja Ukiyo-e została wczoraj nagrodzona na gali w Warszawie w 2 kategoriach <3. Gratulacje dla firmy!

Komentarze

  1. Tak maska bardzo mnie zaintrygowala jest ona na liście moich zakupów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na takie upalne dni maseczka w płacie jest idealnym rozwiązaniem, szczególnie taka prosto z lodówki. Tej akurat nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię maseczki tej marki, miałam kilka i z każdej byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam maseczki w płachcie, ale z tej firmy jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tych maseczek ale kocham koreańskie kosmetyki więc na pewno przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tych maseczek :) Ze wschodnich produktów lubię kosmetyki marki Yasumi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią sięgnęłabym teraz po taką maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie maseczki; nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacyjnego rytuału :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszyscy testują ostatnio te maseczki. A ja gapa przegapiłam akcję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz słyszę o tej maseczce. Może się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty